niedziela, 29 września 2013

Gdy Alik jeszcze żył...

W małym mieszkaniu na Żoliborzu, przy ulicy owianej tajemnicą państwową, domownicy nieprędko i ospale szykowali się do powitania - jak wskazywał pozbawiony stylu termometr wiszący za oknem kuchennym - słonecznego, bezchmurnego dnia.  Do kuchni bezgłośnie, na miękkich różowych poduszkach wbiegł - wciąż zamroczony po wczorajszej popijawie - Alik. Podniesionym, trochę zwichrowanym ogonem powitał półmisek pełen mleka. Choć Alikowi mleko...

czwartek, 26 września 2013

Aborcja na aborcji

Aborcja i Eutanazja były atrakcyjnymi lesbijkami o słowiańskich wypukłościach ciała. Uprawiały wyuzdany i perwersyjny seks oralny na oczach Panów zainfekowanych wścieklizną intelektualną oraz ślepo za nimi podążających prymitywów niewiedzących co począć z nadmiarem swobody światopoglądowej. Występy publiczne pary kochanek uznano za przejaw zbyt daleko posuniętej wolności prowadzącej do wykolejenia się społecznego ładu....

wtorek, 24 września 2013

Halo? Kalifornia?

Napięcie stąpało po pięcie. Atmosfera w  pokoju zaaranżowanym na bazę operacyjną tężała szybciej niż galaretka, do której niezidentyfikowany ignorant wrzucił kilka kawałków kiwi. Powietrze galopujące w stronę zachłannych płuc przybrało konsystencję waniliowego budyniu instant. Oddychaliśmy z trudem. Spojrzałem na zegarek leżący na biurku. Wskazówki zamarły. Czas się zatrzymał. Kochanie, ten zegarek jest zepsuty. Od dwóch tygodni...

niedziela, 22 września 2013

Doskonały Pan domu

Życie we dwoje w przeszłości. Dwóch facetów zamkniętych w przestronnym pomieszczeniu gospodarczym z widokiem na białe kraty. Na kwadratowym stole, w symbiotycznej plątaninie niesparowanych skarpetek, niepranych od dwóch tygodni spodni i naręczy nie do końca czystych koszulek, zakwitają, niczym kasztany na wiosnę, naczynia obrośnięte imponującą warstwą spożywczego brudu, w którym utalentowany rzeźbiarz spełniłby swoje najśmielsze fantazje artystyczne....

piątek, 20 września 2013

To tylko pornografia śmierci

Parzysz sobie wymarzoną herbatę w ulubionym kubku bądź zlecasz jej wykonanie zakochanej w Tobie osobie, wskakujesz, jak małpa podniecona widokiem obranego ze skórki banana, na kanapę lub, jeżeli jesteś bezdomny, na trzepak. Zaczynasz ugniatać pośladkami siedzisko na jakie sobie zapracowałeś albo ewentualnie nakradłeś, upewniając się, że Twój kot jest dumny z Twojego dzieła, choć zdrowy rozsądek podpowiada Ci, że ma to w dupie.   Otwierasz...

środa, 18 września 2013

Arystokratyczny podryw w Krakowie

- Starzejemy się coraz bardziej, a ja wciąż nie mogę poznać zniewalająco wyglądającej i przyzwoicie myślącej dziewczyny. Podbiłem do kilku panien, rozdając ulotki reklamujące tanie kursy języka angielskiego – poinformował mnie kumpel. - I co? – zapytałem przejęty. - Albo nie chciały umówić się na drugie spotkanie, albo rozmowa ciągnęła się jak krew z nosa, albo już były zapisane na francuski. Co mam teraz zrobić, stary?...

poniedziałek, 16 września 2013

Gdyby kózka nie dawała

Robert Newman, młody i jurny obywatel brytyjski, nie mógł opanować irytującego drżenia rąk, po tym jak dziewczyna, z którą wiązał wspólną przyszłość, oznajmiła mu na oczach kolegów z pracy, że odchodzi do innego – bogatszego, troskliwszego i bardziej brytyjskiego mężczyzny. Przechodząc nieopodal farmy, dostrzegł samotnie pasącą się kózkę....

sobota, 14 września 2013

Nie przestawaj patrzeć

Piersi nadymają się i więdną w spracowanych rękach kobiet. W chóralnej pieśni małe poznają się z dużymi, sprężyste z obwisłymi, a kształtne ze zdeformowanymi. W półkolistym rzędzie stoją kobiety i śpiewają pieśń ludową. Z rozpiętych, białych koszul sterczą i zwisają piersi. Uwięzione we własnych przesądach wypędzają demony. Na polecenie bałkańskich właścicielek. Poetycka orgia pogan? Niestety, to tylko performance na YouTube...

czwartek, 12 września 2013

Porno saves us

Porno mówi nam jak mamy uprawiać seks! – panikują zestresowani młodzi ludzie. Porno nie daje nam w spokoju obejrzeć Faktów! – wtórują młodym starzy. Porno zmusza nas do sięgnięcia po nielegalną viagrę z Internetu! – przekrzykują starszych jeszcze starsi. Porno odciąga naszych parafian od wiary! – ubolewają ze łzami w oczach księża...

wtorek, 10 września 2013

Zakupy, seks i chwała

Sobotni poranek cieszy ciało i kisi ducha jak najlepszy ocet uwięziony w hermetycznym słoiku. Dzień wolny, chociaż z definicji kapitalistyczno-kalendarzowej sugeruje bezczynne leżenie i nad życiem biadolenie, często dostarcza „rozrywek” angażujących nasze rozkładające się w miłym lenistwie członki i neurony. I nie trzeba być Batmanem uganiającym się z wywalonym jęzorem za wiecznie uśmiechniętym i niedającym się zabić Jokerem....

niedziela, 8 września 2013

F.O.C.H. Co się stało?

Nic. Zupełnie nic. Jak to nic? Przestań w kółko zadawać to samo pytanie. Nic się nie stało. Na pewno? Tak. Bo wyglądasz jakoś tak… Niby jak? Jakby jednak coś. Co, niby co?! Nie wiem właśnie. Pytam tylko, bo chcę się dowiedzieć. Próbuję się tutaj troszczyć. Doprawdy? Czy zawsze muszę Ci wszystko tłumaczyć? Nigdy nie możesz sam odgadnąć co mi jest? Czyli coś Ci jest, tak? Nie. Nic mi nie jest...

piątek, 6 września 2013

Och, NINO!

Dostałem smsa od brytyjskiego urzędu parającego się organizowaniem National Insurance Number dla wszystkich, spragnionych życia, pracy, miłości i prowadzącej do głębokiej depresji pogody, w obrębie Wielkiej Brytanii. Drogi imigrancie, pamiętaj, że już jutro staniesz przed możliwością otrzymania NINU (National Insurance Number...

środa, 4 września 2013

Foczka dostała zaproszenie na rozmowę o pracę

Zrzuciłem się z łóżka za pomocą „foczego manewru” i zrozumiałem dlaczego foki mają w płetwie ogonowej kwestię odpowiednio prezentującego się posłania. Następnym razem znajdę dobrze nasłonecznioną skałę spryskiwaną systematycznie morską wodą, wturlam swoje cielsko na sam jej szczyt i będę się budził za każdym razem z szerokim uśmiechem na twarzy, czekając, aż jakiś turysta wrzuci mi surową rybę do pyska....

wtorek, 3 września 2013

Imię to nic, o nazwisko walcz

Imię to dar od Twoich rodziców. Imię to rezultat podpitej inicjatywy Twojego taty. Imię to owoc wiary pewnej grupki wyznawców w Twoją tożsamość. Imię to powód do starć między nieformalnymi klanami w obrębie Twojej rodziny. Imię to pierwszy krok do otrzymania nazwiska. Imię to banał. Niech żyje anafora! ...

poniedziałek, 2 września 2013

Strach przed kawą

Marek dopił czarną, mocną kawę i poczuł niepokojący ciężar w okolicy jelita grubego. Jego niepokój nie trwał jednak długo, gdyż dzięki wielu podobnym doświadczeniom, wiedział jak się w takiej sytuacji zachować. Czas zasiąść na tronie i wypuścić krakena – pomyślał dowcipnie dziś myślący Marek. Czas jednak nieubłagalnie się kończył. Tak samo jak grube jelito Marka...