wtorek, 29 października 2013

Do Londynu przed wschodem słońca [part II]

Pokryci kurzem nocnej przejażdżki autobusowej weszliśmy do środka hali na przemian zasysającej i wypluwającej ludzi ściganych porannymi zobowiązaniami. Brak skrzyżowań, rond i sygnalizacji świetlnej nie przeszkadzał współczesnym myśliwym w płynnym i swobodnym przecinaniu głównego placu w różnych kierunkach i trajektoriach. Nawet dworcowe gołębie zdawały się latać na autopilocie i tylko czasami anonimowa twarz wykrzywiała się w grymasie zdziwienia...

sobota, 26 października 2013

Do Londynu przed wschodem słońca

Gdy już miałem ubić trójgłowego smoka ziejącego głosem Macierewicza, ratując z opresji śliczne ekspertki z przeciwnej drużyny, zadzwonił budzik. Poirytowany poprosiłem o pięć minut spokoju, które w przestrzeni onirycznej powinny urosnąć do co najmniej pół godziny. W sam raz, żeby uratować niewiasty i odebrać zasłużoną wdzięczność w przestronnym jacuzzi na skraju lasu. W trakcie ustalania ostatecznej liczby poszkodowanych dziewcząt, budzik jeszcze...

wtorek, 22 października 2013

Między światami

Środek łąki w Łowiczu. Noc. Dookoła rozpalonego ogniska siedzą trzy postacie. Spokojnie tlący się płomień oświetla twarze nocnych biesiadników. Daje się słyszeć ciężki, rzężący śmiech. Słychać odgłos tłuczonej o kamień butelki. Gburowaty chichot przybiera na sile. Imprezowicze zaczynają dusić się ze śmiechu. <Janek> Olgierdzie Ty moja ukochana mordo zalana! Czy niezasadne byłoby  zaproszenie Cię do tańca? <Olgierd>(próbując...

sobota, 19 października 2013

Zrywam z Tobą

Nie odzywa się do Ciebie. Drugi tydzień. Wysłałeś jej smsa z komórki matki, podając się za starą koleżankę z podstawówki. Odpisała. Ma ochotę na kawę z mlekiem i wspominanie starych czasów. Tęsknisz za swoją dziewczyną, ale nie oddałbyś jej nerki w potrzebie. Więcej. Spragnionej i biednej nie ofiarowałbyś ulubionej kawy z McDonalda. Nie dlatego, że jesteś skąpy. Ta Twoja piękna i powabna wizja złączonej na zawsze pary zakochanych, rodem z Soplicowa,...

czwartek, 17 października 2013

Wałęsie trzepią

Lech okuty w garnitur Gucciego, bokserki Kelvina Kleina i skarpetki ze Stadionu Dziesięciolecia, stanął przed przeszkolonymi wrotami, zdjął przeciwsłoneczne okulary z CCC i podkręcił wąsa. Niech wiedzą z kim mają do czynienia – powiedział trochę do siebie i trochę do czterech goryli pokrywających go szczelnie w formacji rombu. Lech przybrał groźną i wodzowską minę, inspirując się naturalną fizjonomią twarzy prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Nie...

poniedziałek, 14 października 2013

Szarlotka u psychoterapeuty

- Zdradził mnie. Bezczelnie na moich oczach. Piłam wieczorną kawę, choć miałam ochotę na herbatę. Z cytryną, której nie było. To znaczy była, ale w sklepie. Nie takim osiedlowym, gdzie komunistyczne matrioszki zwracają się do klientów po imieniu. W dużym supermarkecie była. Daleko ode mnie. Zupełnie nie na moje nogi. Czuję się stara. Mam dopiero trzydzieści lat i ledwo dwa żylaki. Tego na prawej nodze nie widać prawie. Ten na lewej to się uśmiecha....

sobota, 12 października 2013

How are you? Fuck you

Anglia. Kraj otwarty na izolujące się społeczeństwa. Wyznające inne wartości, inny światopogląd oraz inne religie. Aby sprostać rezultatom hurraoptymistycznej polityki emigranckiej, rdzenni Brytyjczycy zaopatrzyli się w dyplomatyczne narzędzie zwane kurtuazją. Angielska kurtuazja bez granic przejawia się w ekstremalnie ugrzecznionym stosunku do wszystkiego co się rusza, oddycha i rozumie język brytyjski w szczątkowym stopniu. Każda rozmowa...